MeDi141 - 2010-01-30 18:53:37

Na wakacje zakupiłem sobie crossa Rieju SMX 50 Supermoto
Wybrałem sie z kuzynem nad jezioro z koleżankami na pace, wracając do domu postanowiliśmy pojechać do koleżanki jeszcze. U mnie w mieście są fajne zakręty aby sie wykładać i dobry asfalt no i jechaliśmy akurat tamtędy... Wiec postanowiłem sie powykładać no i lecę 8 paczek z koleżanka no i pierwszy zakręt wykładam sie do końca aż poczułem asfalt na kolanie wszystko było dobrze wchodzę w 2 zakręt wykładam czuje asfalt juz i chciałem wyprostować motor. ( Opony tył 160 przód 100 nówki) A tu nagle opona tylnia mi straciła przyczepność i poślizgnęła sie i zaliczyłem szlifa na asfalcie 40 metrów z koleżanka....
Byłem ubrany w krótkie spodenki i koszulkę (było strasznie gorąco) Cala nogę miąłem we krwi, nadgarstek, poparzone łydki od tłumika ręce obdarte i pól motoru we krwi w moro ze nic sie nie stało tylko hand pad sie obrysował koleżanka miała szczęście bo poleciała na mnie i jej tylko nadgarstek do kości sie zjechał...

No i oczywiście wstałem i pojechałem dalej ) ^^

GotLink.plcena szynszyla grabakugan pbf monetek.pl